piątek, 21 kwietnia 2017

Od Mirczy

Dość dawno nie odwiedzałem Gregory'ego. Tak szczerze mówiąc to łatwiej go było znaleźć i zastać kiedy walczył na Lamii niż teraz kiedy większość czasu spędza w Mirkwood. Mimo iż w tym roku już wielokrotnie próbowałem go odwiedzić to za każdym razem musiałem pocałować klamkę. Tym razem postanowiłem odwiedzić go w środku nocy. Może tym razem uda mi się dostać do jego domu. Kiedy tylko stanąłem przed drzwiami dostrzegłem w oknach światło, co było znakiem że mój brat na pewno nigdzie się nie wybrał. Zastukałem energicznie w drzwi po czym zastukałem odsunąłem się kawałek i czekałem aż gospodarz raczy otworzyć.
- Kogo tu przywiało o tej porze?- Powiedział Gregory otwierając drzwi.
- To tak witasz młodszego brata?- Zapytałem zaplatając ręce na piersi.
- Witaj Mircza. Następnym razem się zapowiadaj bo Nevada i Canavar już byli gotowi Cię rozszarpać. Wchodź.- Powiedział i zaprosił mnie do środka.
- Widzę że masz gościa.- Powiedziałem spoglądając w stronę paleniska gdzie siedziała jakaś dziewczyna. Kiedy wszedłem wstała z swojego miejsca.
- Miło mi panią poznać. Jestem Mircza Dragomir.- Powiedziałem i ucałowałem jej dłoń.
<Aura?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz