piątek, 21 kwietnia 2017

Ramzes

White by WolfRoad
Imię: Ramzes II zwany Wielkim
Wiek: 5 lat
Płeć: Samiec
Gatunek: Pies jednak nie wiadomo dokładnie jakiej rasy
Charakter: Ramzes to pies wierny i gotowy za swojego pana oddać życie. Nie lubi oszustów i kłamców, których potrafi wyczuć na odległość. Ogólnie rzecz ujmując jest psem dość wybuchowym, który nie ostrzega przed atakiem tylko po prostu rzuca się do gardła. Uwielbia rywalizację i jest gotów podjąć każde wyzwanie. Jedną z jego najważniejszych cech jest jednak to że zawsze zachowuje się z honorem. 
Rodzina: 
  • Ojciec: Ramzes I 
  • Matka: Nefretete
Partner: Brak
Potomstwo: Brak
Historia: Urodził się w pewnej chacie, której właściciel trudnił się walkami psów. Niedługo po narodzinach został zabrany matce a w kilka miesięcy później zaczęto szkolić go do walk. Mając rok stał się czempionem. Swoją karierę zabójcy zakończył mając 3 lata kiedy to kupił go Dallas. Od tej pory jest jego wiernym towarzyszem. 
Specjalne umiejętności: Władza nad prądem i piorunami a także dzięki niewielkiej domieszce krwi pósw z Mirkwood umie mówić
Właściciel: Dallas Gray

Od Gregory'ego CD Yenn

- Miło mi poznać.- Powiedziałem ujmując jej dłoń i całując ją. Tak na prawdę nigdy nie lubiłem tego zwyczaju ale no cóż. Wysoko postawionemu arystokracie wszyscy patrzą na ręce i zawsze musi się pilnować, żeby zawsze ale to zawsze czynić wszystko wedle protokołu.
- Co Cię więc sprowadza Gregory w te okolice?- Zapytała kobieta przyglądając mi się dokładnie.
- Odwiedzam brata i przy okazji rozkoszuję się lasem, w którym nic nie próbuje mnie zabić.- Stwierdziłem nawet nie okazując cienia uśmiechu.
- Gdzie więc mieszkasz że spotykasz się z takimi rewelacjami?- Zapytała Yennefer najwyraźniej zaintrygowana moimi słowami.
- Zamieszkuję niewielka chatę na obrzeżach lasu Mirkwood nieopodal Ereboru.
- To prawda że nikt, kto się w nim zgubił nie wyszedł z niego żywy?- Zapytała.
- Aby w Mirkwood się odnaleźć najpierw trzeba się zgubić. I mieć trochę szczęścia.- Powiedziałem.
- Dużo tego szczęścia?
- Nie wiem. Ja już od pięciu lat wchodzę i wychodzę z lasu więc jakbyś potrzebowała przewodnika zapraszam. Do zobaczenia.- Powiedziałem i odwróciłem się w stronę lasu.
<Yenn?>

Od Mirczy

Dość dawno nie odwiedzałem Gregory'ego. Tak szczerze mówiąc to łatwiej go było znaleźć i zastać kiedy walczył na Lamii niż teraz kiedy większość czasu spędza w Mirkwood. Mimo iż w tym roku już wielokrotnie próbowałem go odwiedzić to za każdym razem musiałem pocałować klamkę. Tym razem postanowiłem odwiedzić go w środku nocy. Może tym razem uda mi się dostać do jego domu. Kiedy tylko stanąłem przed drzwiami dostrzegłem w oknach światło, co było znakiem że mój brat na pewno nigdzie się nie wybrał. Zastukałem energicznie w drzwi po czym zastukałem odsunąłem się kawałek i czekałem aż gospodarz raczy otworzyć.
- Kogo tu przywiało o tej porze?- Powiedział Gregory otwierając drzwi.
- To tak witasz młodszego brata?- Zapytałem zaplatając ręce na piersi.
- Witaj Mircza. Następnym razem się zapowiadaj bo Nevada i Canavar już byli gotowi Cię rozszarpać. Wchodź.- Powiedział i zaprosił mnie do środka.
- Widzę że masz gościa.- Powiedziałem spoglądając w stronę paleniska gdzie siedziała jakaś dziewczyna. Kiedy wszedłem wstała z swojego miejsca.
- Miło mi panią poznać. Jestem Mircza Dragomir.- Powiedziałem i ucałowałem jej dłoń.
<Aura?>

Od Gregory'ego CD Aura

Co kilka minut oglądałem się za siebie sprawdzając czy dziewczyna za mną idzie. Canavar powarkiwał od czasu do czasu.
- Musisz to robić?- Zapytałem nieco poirytowany.
- Tak muszę.- Odparł pies lekko się śmiejąc.
- Czemu ja Cię jeszcze nie wyrzuciłem z domu?- Zapytałem z lekkim przekąsem.
- Zbyt bardzo mnie lubisz.- Odparł a ja pokręciłem z niedowierzaniem głową. Canavar był świetnym psem ale czasem lubił być irytujący.
- Od kiedy psy gadają?- Zapytała idąca za nami dziewczyna.
- W zasadzie to nie gadają...
- Gadają tylko te z Mirkwood.- Przerwał mi Canavar, który musiał wtrącić swoje dwa słowa.
- Pies z Mirkwood? Myślałam, że nie da się ich oswoić.- Powiedziała zdziwiona Aura.
- Bo się nie da.- Stwierdziłem.
- Urodziłem się w domu Gregory'ego. Mój ojciec był bardzo silnie związany z jego matką. A ja jestem z nim. Ale na pewno nie można rzec, że jestem oswojony.- Powiedział pies. Nagle zza drzewa wyskoczyła Nevada.
- Nev co mówiłem o straszeniu gości?- Zapytałem. Lwica tylko pokręciła głową i poszła przodem. Gdy już Doszliśmy do mojego gospodarstwa wskazałem na jeden z boksów.
- Tam możesz zostawić swojego towarzysza. Canavar zaprowadź ją i pokaż gdzie trzymamy obrok. Później pokażę gdzie ty możesz spać.
<Aura?>

Od Yennefer do Gregorego

Przeklinam siebie i moją głupotę, która z niewiadomego powodu dzisiaj kazała mi wyjść z mojego przytulnego mieszkania i wyjść w ten ponury, szary, mokry i zimny poranek na bezsensowną przechadzkę do lasu, to jest do jakieś kępy drzew, bo tego to raczej lasem nazwać nie można. Wprawdzie dotarcie do tych drzew nie wymagało u mnie jakieś większej ilości energii, toteż myślałam, że wyjdę kompletnie bez powodu i zaraz wrócę. Ale okazało się, że myliłam się...
Po dotarciu do celu mojej wędrówki stanęłam i rozglądnęłam się czy nie ma tu czegoś wartego odrobiny więcej uwagi niż tylko przelotne spojrzenie. Gdy nic takiego nie znalazłam burknęłam pod nosem pewno zdanie, którego tu nie napiszę, zdając sobie z tego sprawę, że byłoby ono wielce niecenzuralne. Echh, ten świat jest cały taki sam, wszędzie to samo, to jest nic nie wartego uwagi.
Nagle, w cieniu, za drzewem zobaczyłam jakąś postać. Najprawdopodobniej człowieka, mężczyznę. Podszedł do mnie.
- Witaj, jestem Gregory Dragomir. - zaczął konwersację
- Yennefer Cillian

<Gregory? Sorki, że krótkie ;-;>

Od Aury de Noir cd Gregorego

Mężczyzna patrzał z niesmakiem na moje ubranie. Jakos mi to nie przeszkadzało i tak nie miałam zamiaru go zmieniać. On sam wyglądał na dumnego arystokratę więc nic dziwnego, że mój ubiór mu się nie podoba.
- Jak widać nie mam czym go zakryć, bo sklepy już pozamykane. - mruknęłam cicho gwizdając - chętnie skorzystam z wolej izby. Ile za to chcesz? - spytałam zaglądając do małej torby na grzbiecie zawołanego przed chwilą osiołka. - Mam nadzieje, że dla niego też coś znajdziesz. - dodałam wyciągając mieszek z monetami.
- O zapłacie porozmawiamy później. - odpowiedział Gregory ruszając przed siebie. - A dla osiołka znajdzie się wolny boks. - powiedział. Od razu ruszyłam za nim aby go nie zgubić, co nie było takie proste patrząc na to jakie długie ma nogi, a przez to i kroki. Galaxy cały czas obserwował nieznajomego gotowy zaatakować. Dlatego też cały czas gładziłam go po uszach.

( Gregory?)

Dallas Gray


Godność: Dallas Gray
Pseudonim: Czarna Śmierć
Wiek: 30 lat
Płeć: Mężczyzna
Miejsce zamieszkania: Mieszka na obrzeżach lasu Fangorn od strony lasów Lorien i Mirkwood
Zajęcie: Jest wojownikiem co raczej nie dziwi a także Łowcą. Nieoficjalnie jest również Czarnym Kapitanem a także przemytnikiem
Pozycja: Legalnie i nielegalnie Arystokrata
Charakter: -w budowie-
Aparycja:
  • Zwierzę: Wilk, Tygrys, Kot Shigeru, Pies
  • Wzrost: 220 cm
  • Głos: Powerwolf
  • Kolor włosów: Czarne
  • Kolor oczu: Dallas ma dość rzadko występującą heterochromię czyli różnobarwność tęczówki: prawe oko ma barwę niebieską a lewe 
  • Znaki szczególne: Oprócz charakterystycznej barwy oczu można tutaj dopisać jego tatuaż, a także bliznę na prawym oku
  • Opis fizyczny: -w budowie-
Zdolności: Ogień, Ciemność, Śmierć 
Typ: Płomienny
Rodzina: 
  • Christopher Gray - Ojciec, którego Dallas raczej nie poznał. Zmarł kiedy Dallas miał dwa lata w wieku 65 lat.
  • Eileen Dragomir - Ukochana matka, którą Dallas zawsze będzie miał w sercu. Zmarła kiedy miał 8 lat. 
  • William Dragomir - Ojczym, który wychowywał Dallasa niemal jak syna. 
  • Gregory Dragomir - Ulubiony brat Dallasa, z którym mężczyzna od lat jest bardzo zżyty. Dallas jest jedną z niewielu osób, które rozumieją ból Gregory'ego po śmierci jego żony. 
  • Obrazicie się jeśli do reszty rodzeństwa od strony Dragomirów odeślę was do Grega? Chyba nie...
  • Viserys Gray - Spadkobierca rodziny Gray'ów, jako najstarszy żywy syn Christophera Gray'a. Ma 60 lat i od zawsze słabo dogaduje się z Dallasem ich stosunki można określić jako chłodne (jeśli nie chcemy powiedzieć, że jeśli zostawić ich samych w jednym pomieszczeniu najchętniej by się pozabijali)
Wpojona: Brak
Zespolona: Brak
Zakochany w: Brak
Partnerka: Brak
Ex: Miał żonę - Isengard, niestety zmarła po ciężkiej chorobie 6 lat temu
Potomstwo:
Zmiennokształtni: Aidan Gray najczęściej jednak zwany Xoraxem to 16 letni syn Dallasa
Ludzie: brak
Zwierzęta: 
Pupil: Jay, Stian, Ramzes 
Historia: -w budowie-
Ciekawostki: -w budowie-
Inne zdjęcia:-w budowie-
Autor: KPA
Zwierzę
Znalezione obrazy dla zapytania wilki czarne
Imię: Również Dallas
Wiek: 14 lat
Cechy szczególne: Heterochromia, wisior i blizna
Doświadczenie: 14
Umiejętności specjalne: Wspinanie się na drzewa
Imię: Ivan
Wiek: 14 lat
Cechy szczególne: Ma niebieskie futro, a łapy nie mają pasów tylko są całe czarne
Doświadczenie: 14 
Umiejętności specjalne:
Imię: Nigras
Wiek: 14 lat
Cechy szczególne: Raczej zwykły kot s
Doświadczenie: 14
Umiejętności specjalne: -
Imię: Dallas
Wiek: 14 lat
Cechy szczególne: Dość ciekawe pasy na podbrzuszu
Doświadczenie: 14
Umiejętności specjalne: -

Mircza Dragomir

 
Godność: Mircza Dragomir
Pseudonim: Białowłosy
Wiek: 25 lat
Płeć: Mężczyzna
Miejsce zamieszkania: Obecnie mieszka w wiosce nieopodal lasu Lorien
Zajęcie: Oficjalnie Wojownik i Drwal, nieoficjalnie zaś Najemnik i Nożownik
Pozycja: Jest arystokratą a także członkiem bandyckiej arystokracji
Charakter: -w budowie-
Aparycja: 
  • Zwierzę: Wilk, Lew, Diabeł tasmański, Orzeł, Borsuk
  • Wzrost: 220 cm
  • Głos: Aymeric Ribot
  • Kolor włosów: Biały
  • Kolor oczu: Lodowo niebieskie
  • Znaki szczególne: 
  • Opis fizyczny: -w budowie-
Zdolności: Ogień, 
Typ: Płomienny
Rodzina: Nie obrazicie się jak odeślę was do Gregory'ego? Nie chce mi się wszystkiego wypisywać. 
Wpojona: brak
Zespolona: brak
Zakochany w: brak
Partnerka: brak
Ex: była taka jedna ale już jej nie ma
Potomstwo: 
Zmiennokształtni: brak
Ludzie: brak
Zwierzęta: brak
Pupil: Rakeesh, 
Historia: -w budowie-
Ciekawostki: -w budowie-
Inne zdjęcia: 1
Autor: Vladymir
Zwierzę

http://pre13.deviantart.net/7e62/th/pre/f/2017/002/4/3/comm__nepenthe_by_amphispiza-dau0uu2.png
Imię: Nephente
Wiek: 9 lat
Cechy szczególne: Wyrostki na grzbiecie przypominające nieco kły
Doświadczenie: 
Umiejętności specjalne: Wspinanie się na drzewa
Imię: Divano
Wiek: 9 lat
Cechy szczególne: Skrzydła i zbroja
Doświadczenie: 
Umiejętności specjalne: Latanie
http://pre03.deviantart.net/7533/th/pre/i/2012/017/7/5/save_me_by_cobravenom-d4mqdcs.jpg
Imię: Black
Wiek: 9 lat
Cechy szczególne: Chyba taki normalny diabeł tasmański
Doświadczenie: 
Umiejętności specjalne: -
Murder at Eventide by N8grafica
Imię: White
Wiek: 9 lat
Cechy szczególne: Chyba białe upierzenie, bo nie ma białych orłów
Doświadczenie: 
Umiejętności specjalne: -
Jeremy Paul, hornets made a nest in the ground in my front yard and as I wondered how to deal with that, a badger showed up at midnight and dug up and ate the hornet's nest. It took him two nights but he got every last one. I love nature!:  
Imię: Mircza
Wiek: 9 lat
Cechy szczególne: Wygląda raczej jak zwykły borsuk
Doświadczenie: 
Umiejętności specjalne: Wspinanie się na drzewa

niedziela, 16 kwietnia 2017

Od Gregory'ego CD Aura

- Zależy kto pyta.- Odparłem i przyjrzałem się uważnie dziewczynie. Sukienka zbyt krótka, niezbyt wiele zasłaniająca, widoczny znak zakonu Liberum Sanguis. Wątpliwe żeby wysłano ją żeby mnie zabić, ponieważ już raz się tak zdarzyło jakieś cztery lata temu kiedy zakon wysłał oddział zabójców żeby się mnie pozbyć. Niestety zabójcy okazali się ignorantami, i weszli za mną do Mirkwood. Część tak jakoś przepadła w lesie a część wlazła mi pod strzały. Cóż mieli pecha. Od tego czasu mam umowę z Ojcem zakonu, że on nie wysyła na pnie zabójców a ja nie przetrzebiam jego szeregów.
- Aura de Noir z zakonu...
- Nie produkuj się. Twój znak widać z kilometra. Lepiej go zakryj czymś bo ludzie boją się członków Liberum Sanguis. Mów szybko czego potrzebujesz.- Powiedziałem
- Wysłano mnie po pewną roślinę, która rośnie tylko w Mirkwood. Potrzebuję przewodnika a w wiosce stwierdzili, że jesteś najlepszy.- Powiedziała dziewczyna.
- Chyba powinienem im podziękować za to, że nie powiedzieli: jedyny, który od pięciu lat łazi po lesie i jeszcze żyje.- Powiedziałem z przekąsem.
- Mogłabym prosić o pomoc? Oczywiście nie za darmo.- Powiedziała dziewczyna.
- Interesy załatwiam do zmroku.- Odparłem i spojrzałem w stronę sklepu rzeźnika gdzie Canavar "negocjował" cenę za udziec z fragorna. Chwilę potem pies wyszedł trzymając w zębach mieszek monet.
- Nie można dzisiaj?
- Nie. I tak wyruszymy dopiero jutro bo wchodzić do lasu po zmroku to głupota. No chyba że nie masz się gdzie zatrzymać to chyba znajdzie się jakaś wolna izba u mnie w domu.- Stwierdziłem przywiązując mieszek do pasa.
<Aura?>

piątek, 14 kwietnia 2017

Od Aury de Noir

Siedziałam w jeziorze Sea od Rhun pod postacią dziobaka i się leniwiłam. Nie miałam nic ciekawszego do roboty i tak naprawdę czekałam na jakiegokwiek zlecenie. Wtem usłyszałam ciche rżenie jakiegoś ogiera, a potem odgłos kroków.
- Witaj Siostro. - usłyszałam znajomy mi głos i odruchowo chciała się uśmiechnąć, co z dziobem było nie możliwe.
- Witaj Bracie. - powiedziałam przemieniona już w swoją ludzką postać. Arthur podał mi ręke i pomógł mi wstać z wody. Moja krótka jak na te czasy sukienka rozlegała mi teraz do mokrej skóry przez co ten odwrócił wzrok. - Po co przyjechałeś? - spytałam po chwili.
- Ojciec bardzo źle się czuje i chciał się z tobą spotkać. A przy okazji prosił abyś przywiozła mu jakąś roślinę rosnącą tylko w lesie Mirkwood - powiedział podając mi zapieczętowaną kopertę. Wzięłam ją od chłopaka. - W kopercie masz jej dokładny opis. - dodał patrząc na osiołka skubiącego nieopodal trawę. Galaxy momentalnie podniusł łep i odwrócił go w naszą stronę uważnie mierząc chłopaka.
- Będę zaszczycona spotykając się z naszym Ojcem. - odpowiedziałam z lekkim uśmiechem. Zawsze lubiłam Arthura. - Zostaniesz na chwilę? - spytałam gestem ręki przywołując koniowate stworzenie.
- Musze wracać do ojca, ale napisze do ciebie niedługo. - powiedział wracając do swojego ogiera i powoli znikając. Ja zaś położyłam rękę na pysku zwierzaka, który do mnie podszedł.
- oby to nic poważnego. - powiedziałam idąc powolnym krokiem w stronę chatki. Po drodze otworzyłam list i zapoznałam się z jego zawartością. będę musiała znaleźć przewodnika po lesie bo samej wole tam nie wchodzić. Cicho westchnęłam wchodząc do swojego pokoju.

~ następnego dnia ~

Po wczesnej pobudce i zjedzeniu śniadania udałam się w stronę lasu. Jak zwykle długie odcinki pokonywałam pod postacią osła. Było to najszybsze i najwygodniejsze rozwiązanie. Las był niedaleko krainy zwanej Rhovanion więc tam więc się udała. Wędrówka zajęła mi prawie cały dzień i na meijsce dotarłam późnym wieczorem. W karczmie dowiedziałam się kto może mi potowarzyszyć w mojej wędrówce do mrocznego lasu. Tak więc nie zważając na porę dnia udałam się do postaci imieniem Gregory. Po drodze spojrzałam na odkryty znak zakonu, na szybko chciałam go zakryć, ale zdałam sobie sprawę, że i tak nie mam czym. Wtedy wpadłam na mężczyznę, którego prawdopodobnie szukałam.
- Gregory Dragomir? - spytałam przyglądając się mu dokładnie.


< Gregory? >

czwartek, 13 kwietnia 2017

Galaxy






Imię: Galaxy
Wiek: 4 lata
Płeć: Samiec
Gatunek: Osioł
Charakter: Dla swojej właścicielki jest miłym i wiernym stworzeniem. Jednak tylko dla niej. Nie należy do spokojnych zwierząt, a wręcz przeciwnie. Bardzo łatwo zniechęci go do siebie, a  temu osiołkowi nie pokarzesz kto tu rządzi. Na pozwoli się uderzyć za nic w świecie. Jest on agresywnym stworzeniem, które potrafi dotkliwie zranić. Normalnym ludziom nie ufa, a nawet nie pokazuje im jakiego kolwiek zainteresowania. Dopiero przy Aurze pokazuje swoje prawdziwe oblicze. 
Rodzina: 
El Dorado - Ojciec
Amnesjia - Matka
Partner: -
Potomstwo: -
Historia: Jego pierwszy właściciel próbował go ujarzmić od źrebaka biciem i karami. To się jednak nei udawało dlatego postanowił go sprzedać. W tym samym momencie na tym samym rynku 16sto letnia Aura de Noir wraz ze swoim bratem Arthurem szukali dla niej zwierzęcia wiedząc, że ta jest zmiennokształtną. Jej wzrok od razu spoczął na rozgniewanym osiołku i postanowiła go oswoić. Osiołek zaufał jej dopiero po roku i od tamtego czasu są nierozłączni. 
Specjalne umiejętności: 
- Potrafi porozumiewać się w myślach.
- Zamiast zwykłych trzonowców posiada też parę kłów. 
Inne zdjęcia: --
Właściciel: aura de Noir

Aura de Noir

Godność: Zawsze przedstawia się jako Aura de Noir, co jest jej pełnym imieniem, jednak przyjęło się, że Noir to jej nazwisko. Prawdziwego nazwiska nie zna, przez co i nie posiada.
Pseudonim: Nazywana jest Shaitan co oznacza Szatana, a od tego powstał skrót Shai. Czyściej przedstawia się właśnie w ten sposób.
Wiek: Liczy sobie 19 lat.
Płeć: Kobieta
Miejsce zamieszkania: Mieszka nieopodal Sea od Rhun, w samotnej chatynce.
Zajęcie: Tak legalnie zajmuje się podkuwaniem koni i wyrabianiem dobrej broni co usadawia ją na stanowisko Kowala. Jednak jej działalność jest o wiele bardziej znana na podwórko Czarnego Rynku gdzie jest Dowódczynią Zabójców oraz zwyczajnym szpiegiem.
Pozycja: Usadowiła się bardzo wysoko bo w legalnym świecie jest arystokratką tak samo jak i w tym nielegalnym.
Charakter: Pytasz jaka jest Shaitan niekiedy nazywana swoim prawdziwym imieniem brzmiącym Aura de Noir. A jaki ty byś był wychowywany przez morderców? No właśnie trudno to powiedzieć bo mało kto ma taką możliwość, tfu mało kto chciał by taką posiadać. Jednak ona nie miał wyboru, nikt jej nie spytał czy chce być mordercą. Ale to nie czas na opisywanie jej historii, a na opisanie jej charakteru. Niegdyś była radosnym chłopakiem, uwielbiającym rozmawiać z innymi i ich słuchać. W dodatku była najszczerszą osobą jaką świat mógł widzieć. Jednak z tamtego czasu zostały jej tylko dwie cechy, łatwe rozmowy i słuchanie innych. Jest to wszak bardzo dobra kłamczyni, potrafi udawać nawet wzruszenie i spowodowany nim płacz, a w środku śmiać się z zaistniałej sytuacji. Bardzo często przychodzi na pogrzeby swoich ofiar, aby oczyścić się z zarzutów pałając przy tym dumą. Tak śmierć ją cieszy, oczywiście wtedy kiedy to ona ją zadała. Ma jednak jedną zasadę, którą wpoiła jej Matka, nigdy nie tknie dziecka. Dlaczego akurat to zostało jej z dziecka? Trudno wytłumaczyć, ale zostało. Nie jest ani samotnikiem, ani duszą towarzystwa. Jest jej dobrze w każdym terenie. Lubi ona dowiadywać się o innych jak najwięcej, a temu najlepiej sprzyja rozmawianie z innymi. Mimo wszystko woli mieszkać na odludziu, bo co za dużo to nie zdrowo. Jest ona też bardzo cierpliwa, ma to po ojcu. Trudno ją wprowadzić z równowagi i zdenerwować, ba jeszcze nikomu się tego nie udało, no chyba że udawała wkurzenie. Nigdy też nie atakuje jako pierwsza woli czekać na ruch przeciwnika, który mówi o nim bardzo wiele. Nie jest to zbyt lojalna i wierna postać, a tym bardziej usłuchana. Jak nie będzie chciała z tobą gadać to jasno ci to zakomunikuje, no chyba, że owa rozmowa jest jej do czegoś potrzebna. Potrafi powiedzieć co o kimś myśli używając przy tym najgorszych słów, a mimo to będzie to przemyślane. Jest ona też odważna, aczkolwiek wie kiedy się poddać i zacząć uciekać.

Aparycja:
Zwierzę: Zamienia się ona w niecodzienne ale jednak przydatne zwierzęta. Są to kolejno Dziobak, Koala, Borsuk, Osioł i Bazyliszek,
Wzrost: Jest ona niska i posiada zaledwie 150 cm.
Głos: Nightcore - Ghost Town
Kolor włosów: Jej włosy są śnieżno białe z siwymi pasmami.
Kolor oczu: Jej oczy są jaskrawo zielone.
Znaki szczególne: Poprzez związek z demonem posiada spiczaste uszy oraz ostre kły. Wygląda ona jak albinos, jednak jej oczy na to nie wskazują. Na nadgarstku ma wytatuowany znak zakonu, do którego należy.
Opis fizyczny: Nie należy ona to umięśnionych kobiet, wręcz przeciwnie jest ona drobna przez co wiele mężczyzn chce jej pomóc za wszelką cenę. Jednak mimo tego jest silna, a co ważniejsze bardzo zwinna. Bardzo często związuje włosy w warkocze, albo nosi rozpuszczone. Nie przepada natomiast za kitkami. najczęściej ubiera się w białe lub szare suknie do kolon, albo połowy łydek.

Zdolności: 
Krew - jest to  zdolność odziedziczona od demona, dzięki niej po wypiciu czyjejś krwi zdobywa zdolności danej osoby na 24 godziny.
Zmysły - ma ona o wiele czulsze wszystkie zmysły
Woda - może ona oddychać pod wodą, nawet w ludzkiej postaci
Typ:  Krwisty.
Rodzina: Nie zna swojej rodziny, tak więc wymienię tutaj osoby, które są jej znacznie bliższe.
Thomas - Ojciec zakonu Liberum Sanguis
Anabel - Matka zakonu Liberum Sanguis
Arthur - najbliższy jej sercu brat z zakonu Liberum Sanguis

Wpojona/y: -
Zespolona/y: -
Zakochany/a w: -
Partner/ka: -
Ex: Nigdy nie posiadała, twierdząc, że jedynie utrudnia to jej zadania.

Potomstwo: 
Zmiennokształtni: -
Ludzie: -
Zwierzęta: -
Pupil: Galaxy.
Historia: Jej cała rodzina to czyste zmiennokształtne stworzenia, oprócz ojca. Ojcem był demon, a ona sama narodziła się z gwałtu. Jej matka została wysłana na wyspę zamieszkałą przez demony aby coś tam sprawdzić. Sama Aura wie tylko tyle, nie wiadomo po co dokładnie tam była. Wróciła do rodzinnego miasta już z Aurą de Noir w brzuchu. Rodzice nie chcieli splugawić honoru swojego rodu, dlatego nic nie mówiąc o córce demona pozostawili ją z daleka w lesie. Tam znalazł ją zakon, bardzo znany jednak nikt oprócz zakonników nie wie gdzie jest jego siedziba. Zakon ten nosi nazwę Liberum Sanguis, co oznacza Wolna Krew, a jego znakiem jest czerwono krwisty pentagram, tatuowany każdemu członkowi na nadgarstku wraz z jego imieniem. W całym zakonie nikt nie posiada nazwiska, każdy ma tylko imię. Zaopiekował się ni główny Ojicec zakonu zwany Thomas, miał on ze swoją żoną, a zarazem Matką zakonu jednego prawowitego syna Artura, który był dla niej, a raczej nadal jest jak starszy prawdziwy brat. Zakon ten był zakonem Zabójców i Szpiegów i jak już raz do  niego wkroczyłeś jedynym sposobem wyjścia była śmierć. Teraz Aura co prawda nie mieszka w zakonnym zamku, ale bardzo często tam wraca, bo nadal jest jedną z należących do niego Sióstr.
Ciekawostki:
- Zawsze nosi ze sobą sztylet z nazwą zakonu wygrawerowaną na ostrzu, oraz jej pseudonimem.
Inne zdjęcia: -
Autor: Akuma [HW] wikusia1331@gmail.com

Zwierzę

Wiek: 3 lata
Wygląd: Aura jako dziobak ma krótką sierść o ciemno brązowym kolorze. Jest ona bardzo tłusta, aby łatwiej jej się  pływało. Posiada płaski ogon, do odpychania się pod wodą no i łaski długi dziób. Krótkie błoniaste łapki zwierzęcia są wyposażone w pazurki, które mają w sobie paraliżującą substancje. Do tego posiada małe czarne oczka.
Doświadczenie: 4


Koala by nedashi

Wiek: 3 lata
Wygląd: Jak każdy wie koala to mały puchaty i leniwy miś. Tak jest i tu. aura pod postacią owego misia jest bardzo puchata. Od czubka uszu po sam ogon. Puchata i długa sierść jest szarego koloru z białymi odmianami na uszach i piersi. Jej długie łapy są wyposażone w długo i mocne pazury idealnie nadające się do wspinaczek po drzewach.
Doświadczenie: 4

Badger Badger Badger ...Gnome? by christopherburdett

Wiek: 3 lata
Wygląd: Jest ona dojść potężnym czarnym borsukiem. Z małą pasiastą czarno białą główką, na której końcu znajduje się różowy nosek. jej długie i umięśnione łapy ozdabiają mocne, długie i ostre pazury. Dzięki nim może się łatwo obronić, oraz szybko wykopać jamę. Do tego jej pysk posiada małe aczkolwiek ostre zęby. Jej oczy w tej postaci są ale ze złotymi tęczówkami.
Doświadczenie: 4

~DJ88~
Wiek: 3 lata
Wygląd: Aura de Noir jest brązowym osiołkiem, z długimi uszami oraz czerwonymi jak krew oczami. Posiada dodatkowo maleńkie skrzydła, które pozwalają jej się wzbijać na krótki czas w powietrze. Natomiast długie nogi zaopatrzone w kopyta pozwalają jej bardzo szybko i długo biegać, oraz wysoko skakać. jej ogon jest krótki zakończony delikatnym pędzelkiem.
Doświadczenie: 4

Wiek: 3 lata
Wygląd: W postaci bazyliszka siedzi ona najczęściej. Ma on czarne mocne łuski na grzbiecie, oraz miękkie białe na spodzie ciała. W dodatku gdzie niegadzie posiada złote odmiany. Z pyska odstają jej dwa wąsiki. Posiada czerwony kołnierz, który ukazuje kiedy odstrasza swojego wroga. jest odziana w złote bransolety na łapach i ogonie. same łapy jak i ogon są bardzo chude i delikatne z wyglądu. Ta forma jest idealna do uciekania. W dodatku jest wyposażona w ostre zęby oraz pazury.
Doświadczenie: 4




Thor

Znalezione obrazy dla zapytania black pegasus percy jackson
Imię: Thor
Wiek: 5 lat
Płeć: Samiec
Gatunek: Koń z Mirkwood
Charakter: Thor to koń, którego nie da się przekupić zwykłą marchewką, kostką cukru czy  jakąś pieszczotą. Raczej nie warto tego próbować ponieważ koń ten po prostu parsknie i może zdarzyć się że zaatakuje. Podobnie jak jego imiennik jest bardzo gwałtowny i łatwo go rozgniewać. Jest raczej nieufny w stosunku do obcych. 
Rodzina: 
  • Gregory Dragomir -  Ojciec, którego Thor bardzo szanuje
  • Eleonora - Matka, którą Thor kocha jak nikogo innego
Partner: Brak
Potomstwo: Brak
Historia: Urodził się w Mirkwood w jednym największych stad. Jego matka była przywódczynią a ojciec jak już wiecie zmiennokształtnym. Stado opuścił w wieku dwóch lat kiedy to zamieszkał z ojcem w jego chacie. 
Specjalne umiejętności: Thor panuje głównie nad mrokiem a także ma zdolność przemiany w dowolne zwierzę. 
Właściciel: Gregory Dragomir